Francuski lekarz Francois Gigot de la Peyronie po raz pierwszy opisał schorzenie nazwane jego nazwiskiem w roku 1743. Zauważył, że występowanie zbliznowaciałej tkanki (włóknista, a czasami zwapniała płytka pod skórą penisa) jest przyczyną skrzywienia penisa u jego pacjentów. Do niedawna niezbyt wiele wiedziano o tym schorzeniu. Problem może dotyczyć wszystkich mężczyzn, nie zależnie od wieku, jednak częstość jego występowania zwiększa się w grupie mężczyzn 40. a 60. Rokiem życia; w tej populacji spotyka się ją u 0,5% – 1% mężczyzn.
Owo zbliznowacenie często skutkuje bólem w trakcie wzwodu, wykrzywieniem penisa w trakcie erekcji i pojawieniem się narośli, swego rodzaju krosty, która może być odczuwana w trzonie penisa. Możliwość odbycia pełnego stosunku płciowego zależy od stopnia zniekształcenia prącia – jeśli zakrzywienie osiąga kąt ostry, odbycie stosunku może być bardzo trudne lub w ogóle nie możliwe. Choroba Peyroniego często występuje wraz z innymi schorzeniami o podobnej etiologii. Jedną z nich jest choroba Dupuytrena, w której dochodzi do skrócenia i pogrubienia struktury rozcięgna dłoniowego, a w efekcie – do deformacji zgięciowej palców. U pacjentów tych stwierdza się na dłoniach małe włókniste płytki, z powodu których palce znajdują się w ciągłym zgięciu. Chorobę tę stwierdza się u 10-25% pacjentów z chorobą Peyroniego.
Przyczyny tej choroby nie są do końca poznane. Obecnie przeważa pogląd, że u jej podłoża leży mechaniczne uszkodzenie. Niegdyś próbowano obarczyć odpowiedzialnością za proces bliznowacenia choroby przenoszone drogą płciową czy masturbację, jednak badania nie potwierdziły tych teorii. Choroba Peyroniego powstaje na skutek bliznowacenia, do którego dochodzi po zazwyczaj niewielkim urazie.
Niestety, o wielu aspektach ludzkiej seksualności dowiadujemy się „przy okazji” z niepewnych źródeł- podobnie jest z uprawianiem miłości. Nikt nas nie uczy, jak TO robić prawidłowo. Potem trzeba ponosić konsekwencje „podwórkowej wiedzy”. Wielu młodych mężczyzn rozpoczynających współżycie seksualne wypróbowuje podpatrzone na filmach dla dorosłych przeróżne akrobatyczne pozycje, narażające penis na działanie ciśnienia skręcającego. Powoduje to mikrouszkodzenia delikatnych struktur podpierających. Wszędzie tam, gdzie dochodzi do urazu, jako skutek gojenia rozwija się tkanka bliznowata, która zaburza przepływ krwi w tej okolicy. W efekcie końcowym doprowadza do zaburzeń erekcji lub do wykrzywienia penisa w stronę, po której jest blizna. Występowanie choroby Peyroniego wiąże się czasami ze stosowaniem niektórych leków, takich jak beta-blokery. Są to leki często przyjmowane przez osoby z nadciśnieniem tętniczym.
Aby stwierdzić chorobę Peyroniego, należy ustalić, czy występują wszystkie trzy objawy: ból, obecność płytki włóknistej i zniekształcenia prącia w takcie erekcji. Bóle w chorobie Peyroniego występują u około 60-70% mężczyzn, ale zazwyczaj ustępują samoistnie po kilku miesiącach. Większość mężczyzn zauważa na penisie typowy stwardniały obszar. Zazwyczaj występuje on na górnej powierzchni trzonu prącia, ale równie dobrze może się pojawić w każdym innym miejscu, jak również w kilku miejscach jednocześnie.
Pełny obraz choroby rozwija się w ciągu 12-18 miesięcy i w tym czasie stopień zniekształcenia penisa może się zmieniać. Choroba często występuje z zaburzeniami wzwodu. Koniecznie odwiedź swojego lekarza, jeśli tylko odczuwasz jakiś ból lub niepokoi cię kształt twojego prącia. U 13% mężczyzn choroba ustępuje samoistnie, chociaż czasem trwa to kilka lat.
Jeśli boli cię penis lub wyczuwasz na nim stwardnienie bądź wykrzywia się on w sposób, który utrudnia odbycie stosunku, konieczna jest wizyta u lekarza POZ. Należy pamiętać, że nie każde skrzywienie jest równoznaczne z chorobą Peyroniego. Prawie wszystkie penisy są nieznacznie wykrzywione w lewo, prawo, do góry lub na dół, i tylko w sytuacji kiedy to odchylenie pogłębia się bądź towarzyszy mu ból, konieczna jest interwencja lekarska.