fot. L.Mancini
Każda z nas pragnie, by jej skóra jak najdłużej zachowała młodzieńczy blask, była gładka oraz jędrna. Wspaniale więc, że istnieją kremy, które niczym magiczne zaklęcia potrafią zatrzymać czas. Wystarczy jedynie wybrać preparat odpowiedni dla naszej skóry.
Młoda cera jest jędrna i pełna blasku. Jednak z wiekiem komórki skóry dzielą się coraz wolniej, owal twarzy traci swój idealny zarys i pojawiają się zmarszczki. Wówczas chyba każda z nas marzy o eliksirze, który cofnąłby czas. Choć to, niestety, niemożliwe, nigdy nie jest za późniona specjalistyczne zabiegi u dermatologa i, co najważniejsze, odpowiednią pielęgnację. O tym, że warto ją stosować, przekonuje eksperyment naukowców z laboratoriów Vichy. Obserwując przez 20 lat procesy starzenia się skóry u tych samych kobiet, zauważyli, że część zmarszczek jest zakodowana w genach (to tzw. zmarszczki embrioniczne). Bruzdki te pojawiają się jako zagłębienia w skórze, z czasem łączące się w linie. Ale jak dowiodły badania, stosując odpowiednie kremy, można opóźnić ten proces. Czym kierować się przy doborze kosmetyku? Wsłuchaj się w potrzeby swojej skóry. Masz 30 lat? Zainwestuj w krem z koenzymem Q10. Twoja skóra traci jędrność? Wklepywanie kremów z retinolem lub peptydami poprawi jej gęstość. Naskórek jest odwodniony? Postaw na super nawilżający kwas hialuronowy. Palisz? Poszarzałą cerę rozjaśni witamina C. I nie martw się, jeśli masz więcej niż jeden problem. Niektóre kremy łączą w sobie kilka aktywnych substancji.
KWAS HIALURONOWY
ujędrnia skrórę i przywraca jej odpowiedni poziom nawilżenia
Ta substancja, naturalnie obecna we wszystkich warstwach skóry, zapewnia cerze właściwe nawilżenie. Jest w tym prawdziwym ekspertem. Jedna cząstka kwasu niczym magnes potrafi przyciągnąć do siebie aż 250 cząsteczek wody. Właśnie dzięki temu naskórek otrzymuje odpowiednią porcję wilgoci, jest też jędrny i sprężysty. Poza tym kwas w skórze tworzy rodzaj żelowego podłoża, w którym zawieszone są włókna kolagenu i elastyny. Łącząc je ze sobą, sprawia, że skóra ma odpowiednią gęstość, jest grubsza i mocniejsza. Niestety, z wiekiem ilość kwasu w tkankach maleje, więc pojawiają się zmarszczki. Aby temu zapobiec, warto sięgnąć po kremy zawierające kwas hialuronowy. Dzięki temu, że magazynuje on wodę w naskórku – rewelacyjnie go nawilża, a ponieważ pęcznieje, wypełnia również zmarszczki.
Dla kogo: Kwas hialuronowy przyda się zarówno odwodnionej skórze 25-latki, jak i cerze 50-latki. Panie dojrzałe powinny jednak zadbać, by w kremie oprócz kwasu znalazły się dodatkowe składniki odmładzające, np. wapń czy witamina A.
Efekty: Promienna i gładka cera. Poprawiony owal twarzy i sprężystość skóry.
RETINOL
Spłyca zmarszczki, wygładza skórę i rozjaśnia przebarwienia.
Ten popularny składnik kremów odmładzających to jedna z postaci witaminy A. Jego zadaniem jest pobudzanie komórek skóry do regeneracji, a także przyspieszenie produkcji kolagenu, czyli białka odpowiedzialnego za jej elastyczność. Dzięki temu poprawia się jędrność skóry, a zmarszczki stają się wyraźnie płytsze. Retinol stymuluje również złuszczanie martwych komórek naskórka, przez co skóra wygląda promiennie, mniej się przetłuszcza, a przebarwienia posłoneczne się rozjaśniają. Przeciwzmarszczkowe efekty działania kremu z retinolem zobaczysz po dwóch miesiącach stosowania kosmetyku, ale już po kilku dniach poprawi się koloryt cery.
Dla kogo: Dla kobiet dojrzałych, których skóra utraciła elastyczność i są na niej głębokie zmarszczki. W takim wypadku najlepiej stosować krem z retinolem codziennie. Jeśli się okaże, że preparat wysusza naskórek, warto zadbać, by zawierał również nawilżający kwas hialuronowy. Młodsze panie, które chciałyby ujędrnić skórę, mogą z kolei stosować kosmetyki o niższym stężeniu witaminy A – kilka razy w tygodniu, np. tylko na noc.
Efekty: Poprawiony koloryt i jędrność cery, zmniejszone wytwarzanie sebum
KOENZYM Q10
Pobudza skórę do regeneracji i opóźnia procesy starzenia się.
Koenzym Q10, substancja naturalnie występująca w komórkach organizmu, odpowiada za wytwarzanie w nich energii. Stymulując je do działania i regeneracji, sprawia, że dzielą się szybciej, a skóra pozostaje gładka i jędrna. Koenzym Q10 jest też jednym z najsilniejszych przeciwutleniaczy. Likwidując wolne rodniki, chroni (m.in. przez zniszczeniami powodowanymi przez słońce) komórki skóry oraz włókna kolagenowe, elastynę i kwas hialuronowy. Dzięki temu koenzym dodany do kremów spowalnia procesy starzenia się i powoduje, że skóra dłużej pozostaje elastyczna. Zapobiega też tworzeniu się nowych zmarszczek oraz spłyca już istniejące. Co więcej, nie powoduje podrażnień, więc nadaje się także do skóry wrażliwej.
Dla kogo: Idealny dla kobiet mających poszarzałą, zmęczoną cerę oraz tych zapracowanych w średnim wieku, bo produkcja koenzymu Q10 w organizmie zaczyna spadać po 30. roku życia – pod wpływem stresu oraz wysiłku psychicznego i fizycznego.
Efekty: Poprawa kolorytu cery, spłycenie pierwszych zmarszczek, wzrost elastyczności, jędrności i nawilżenia naskórka.
PEPTYDY
Przenikając do naskórka, poprawiają jego sprężystość i gładkość.
Związki kryjące się za tajemniczymi nazwami chemicznymi, jak np. hexapeptyd czy tetrapeptyd, to syntetyczne substancje powstałe w laboratoriach kosmetologów. Ponieważ ich cząsteczki są bardzo małe, nie osiadają na powierzchni skóry, tylko swobodnie przenikają do głębszych warstw naskórka. Tam zadania peptydów zależą od ich budowy. Najczęściej ujędrniają skórę, pomagając przenosić inne składniki odmładzające, np. miedź w głąb skóry, oraz przekazując komórkom informacje nakazujące im produkcję kolagenu, elastyny, kwasu hialuronowego. Dzięki temu cera staje się gładsza i bardziej elastyczna. Z kolei inne peptydy dają komórkom sygnał, by nie pozwalały mięśniom twarzy zbyt intensywnie się kurczyć, bo to powoduje pogłębianie się zmarszczek mimicznych. Z tego względu ich działanie bywa porównywane do botoksu. Widoczne wygładzenie cery i spłycenie zmarszczek pojawia się mniej więcej po trzech miesiącach stosowania takich kremów.
Dla kogo: Preparaty z peptydami likwidującymi zmarszczki mimiczne są dobrym wyborem dla 25–30-latek, a kosmetyki o działaniu ujędrniającym poradzą sobie z utratą sprężystości skóry u 40–50-latek.
Efekty: Zmniejszone kurze łapki, bardziej jędrna skóra.
Rozjaśnia poszarzałą cerę, zapobiega rozszerzaniu się naczynek.
Nazywana odświeżaczem skóry, doskonale rozświetla cerę oraz poprawia stan kruchych i skłonnych do pękania naczyń krwionośnych. Zadaniem witaminy C jest również przyspieszanie produkcji kolagenu, a co za tym idzie – wzrost gęstości i jędrności skóry. Jako tzw. antyutleniacz chroni przed działaniem wolnych rodników, które niszczą włókna kolagenowe i elastynę. Dzięki tej właściwości witamina C hamuje procesy starzenia się skóry, zmniejsza również delikatne zmarszczki. Niestety, witamina C jest bardzo delikatna. W zetknięciu z tlenem, promieniowaniem UV i wysoką temperaturą szybko ulega rozkładowi. Dlatego kremy ją zawierające warto przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu, np. lodówce.
Dla kogo: Idealna do pielęgnacji skóry naczynkowej, z wyraźnymi zmarszczkami. Przez swoje działanie antyrodnikowe szczególnie polecana palaczkom i mieszkankom miast, narażonym na zanieczyszczenie środowiska.
Efekty: Cera pełna blasku, spłycone drobne zmarszczki na czole i wokół ust.
NASZ EKSPERT RADZI
Magdalena Bogulak właścicielka Instytutu Zdrowia i Urody Sharley w Warszawie
Jakie zabiegi u dermatologa mogą poprawić napięcie skóry i owal twarzy? Słyszałam, że ostatnim hitem profesjonalnego poprawiania urody są lasery. Teresa z Opola z Rzeczywiście, najnowocześniejszą metodą odmładzania skóry jest naświetlanie laserem Fraxel. Jego światło wytwarza strumień impulsów o mikroskopijnej średnicy, przenikających do skóry właściwej (nie uszkadzając naskórka) i stymulujących ją do produkcji kolagenu i elastyny. Pierwsze efekty ujędrnienia cery i wygładzenia zmarszczek widać po 4 tygodniach, ale stan skóry będzie się poprawiał jeszcze przez 6–12 miesięcy. Aby uzyskać najlepsze rezutaty, warto wykonać serię 3–5 zabiegów, niestety, trochę bolesnych (podczas naświetlania pacjentki czują jakby wbijanie małych igiełek w skórę), dlatego zabieg wykonuje się po nałożeniu kremu znieczulającego i przy użyciu chłodzącej skórę dmuchawy. Po naświetlaniu na twarzy pojawiają się obrzęk i zaczerwienienie przypominające poparzenie słoneczne. Znika ono po 2–3 dniach. Sama skóra staje się napięta, a naskórek zaczyna się łuszczyć, ale nie dużymi, widocznymi płatami, tylko w postaci drobnej kaszki. Ponieważ cera po zabiegu potrzebuje silnego nawilżenia, wskazane jest połączenie naświetlania laserem z mezoterapią, czyli zastrzykami z odżywczych substancji, m.in. kwasu hialuronowego, krzemionki organicznej i biotyny, które też pobudzą skórę do regeneracji. Wskazane jest też picie ok. 2,5 litra płynów dziennie.
źródło: kobieta.pl