Seksualizm
Nie ma takiej drugiej sfery życia ludzkiego, co do której powstałoby tyle zabobonów, uprzedzeń i schematów, jak w odniesieniu do seksualizmu. Nawet „rewolucja seksualna” z lat 60. i 70. niewiele tu pomogła. Dzisiejsze młode matki, które same nie były uświadamiane 
przez własne matki, starają się już szczerze odpowiadać na pytania stawiane przez dzieci. Oczywiście nie wszystkie, ponieważ nawet w dzisiejszych czasach krępujące są rozmowy na temat pierwszej miesiączki czy życia seksualnego. Również problemy zapobiegania ciąży stanowią temat tabu dla wielu rodzin.
Jeden z hamburskich seksuologów stwierdza w swoim studium na ten temat: „Nie ma żadnych biologicznych różnic między pobudliwością seksualną młodych kobiet i młodych mężczyzn. Ale w naszym społeczeństwie tylko dziewczętom odmawia się możliwości nauczenia się aktywności seksualnej. Chłopcy znacznie wcześniej poznają własne ciało. Z reguły już przed poznaniem pierwszej dziewczyny przeżywają liczne orgazmy w wyniku masturbacji. Dziewczęta natomiast, które nie mają za sobą „pierwszego razu”, bardzo rzadko poznają szczytowanie uzyskane w wyniku masturbacji.
