- Czy Twoje życie i praca wywołują ciągły stres?
- Czy masz nadwagę, a może „wiecznie” się odchudzasz?
- Nie możesz się skupić, odczuwasz zmęczenie, apatie?
- Masz obniżoną odporność lub różne dolegliwości zdrowotne, zwłaszcza układu krążenia?
- A może aktywnie uprawiasz sport?
Jeśli choć na jedno pytanie odpowiedziałeś twierdząco, to oznacza, że właśnie Tobie potrzebna jest suplementacja koenzymu Q10.
CoQ10, bo tak zapisujemy go w skrócie, jest cząsteczką zwaną „eliksirem młodości”, „fabryką energetyczną”, ale również swoistym „wymiataczem” wolnych rodników.
W ciągu całego życia wdychamy ok. 17 ton tlenu, z czego jedna tona, bez naszej woli, zostaje przekształcona w niebezpieczne związki zwane wolnymi rodnikami. Tlen to nie tylko dar życia, ale również niebezpieczne narzędzie wykorzystywane do szkodzenia naszemu organizmowi w postaci wielu chorób cywilizacyjnych. Nadmiar wolnych rodników wywołanych nie tylko oddychaniem, ale pracą, stresem, lekami, używkami, a nawet sportem powoduje stres oksydacyjny wzmagający zmęczenie, upośledzenie wielu procesów życiowych, ale przede wszystkim starzenie.
Rozwiązaniem jest koenzym Q10 znany również jako ubichinon, którego nazwa wzięła się od słowa „ubi” oznaczającego „wszędzie”. Tą substancję aktywną możemy znaleźć w organizmach wszystkich zwierząt, roślinach, także u człowieka… Niestety u ludzi wraz z wiekiem zdolność do jego syntezy maleje, a co za tym idzie – starzejemy się. Po 21 roku życia notuje się niewielkie spadki produkcji, ale po 40 roku życia produkujemy już jedynie połowę dziennego zapotrzebowania. Dołóżmy do tego niepełnowartościowe odżywianie się, stres, pracę, sport czy dotykające nas zmartwienia, a jego ilość w ustroju będzie znikoma. Każdego dnia jesteśmy atakowani szkodliwymi czynnikami zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz – co przy braku profilaktyki, odpowiedniej suplementacji doprowadza do upośledzenia pracy komórek, starzenia się, a w skrajnych przypadkach nawet do uszkodzenia naszego DNA.
Nie ważne czy masz 20, czy 80 lat już dziś wszyscy powinniśmy suplementować koenzym Q10 najlepiej w połączeniu z selenem oraz odpowiednimi witaminami. Selen jest bowiem potrzebny do procesów, w których wątroba sama syntetyzuje ubichinon na potrzeby organizmu.
Anna Szubert