Jeśli coraz częściej zdarzają Ci się zaburzenia nastroju, jesteś smutny i przygnębiony, nie dostrzegasz sensu wykonywania codziennych czynności – jest to znak, że poziom kwasów tłuszczowych Omega w Twoim organizmie jest za niski. Najbogatszym źródłem kwasów stanowią tłuste ryby – najlepiej pochodzących z zimnych akwenów, typu łosoś czy makrela, a także orzechy włoskie czy niektóre oleje, np. olej lniany. Udowodniono skuteczność Omega w profilaktyce i leczeniu zaburzeń nastroju, a także w łagodzeniu objawów depresji u pacjentów. Badania przeprowadzone na zwierzętach wykazały, że już w czasie kilku tygodni stosowania diety bogatej w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe Omega może wyraźnie zwiększyć się liczba nowo powstałych neuronów w mózgu. Czynnik neurotrofowy pochodzenia mózgowego pobudza neurogenezę, wpływa na ilość neuronów, działając tym samym podobnie jak serotonina.
Nie każdy zapewne wie, że około 20 % żołnierzy wracających z misji z Iraku cierpią na dolegliwości zespołu stresu pourazowego. Dlatego Pentagon ma za zadanie uzupełnić niedobory kwasów Omega w diecie żołnierzy.
Kwasy tłuszczowe Omega mają zbawienny wpływ na nasze zdrowie, nie dość że obniżają zaburzenia lękowe oraz uczucie złości, to istotnie wspomagają leczenie zaburzeń depresyjnych. Niedawno przeprowadzone badania pokazały, że pacjenci przyjmujący oprócz antydepresantów także kwasy tłuszczowe Omega wykazały obniżenie nasilenia objawów choroby określanych skalą depresji Hamiltona. Jako, że zachorowania na depresje są coraz częstsze, to spożywanie tłuszczy Omega stanowi idealną alternatywę dla przyjmowania leków przeciwdepresyjnych, które jak wiadomo, mają wiele skutków ubocznych. Wyniki badań są niezwykle ważne patrząc pod względem profilaktyki i leczenia depresji. Jestem przekonana, że konsumpcja produktów z rodziny kwasów tłuszczowych Omega odbije się pozytywnie na naszym zdrowiu, w tym na zdrowiu również psychicznym, przez co będziemy mieć dobry humor przez cały dzień!
