Wrzody żołądka wyglądają jak małe wysepki, które umiejscowiły się na tkance nabłonka, który wyścieła narządy. Stanowią ubytek błony śluzowej żołądka. Zazwyczaj tworzą się w miejscach, gdzie występuje enzym trawiący białka czyli pepsyna. Ubytek może mieć różną wielkość, jednak czasem jest tak głęboki, że przechodzi przez grubość ściany żołądka, aż do dwunastnicy. Odpowiednie badanie czyli gastroskopia może określić stopień zaawansowania.
Głównym winowajcą zachorowania jest bakteria helicobacter pylori, która powoduje owrzodzenie. Choroba nasila się wiosną i jesienią, gdyż w tym czasie bakteria aktywuje się i rozmnaża.
Choroba wrzodowa objawia się:
- bólem brzucha na czczo, jak i po posiłku,
- zgagą,
- niestrawnością,
- nudnościami,
- wymiotami,
- w ostrych przypadkach może pojawić się krew w kale, wymiociny przypominające fusy od kawy.
To znak, że doszło do uszkodzenia ściany jelita i wymagana jest jak najszybsza interwencja lekarska, gdyż taka sytuacja zagraża życiu.
Badania pokazały, że u osób, u których dieta jest uboga w kwasy Omega owrzodzenia żołądka występowały częściej, niż u osób, które regularnie wyrównywały ich poziom we krwi. Kwasy tłuszczowe Omega wykazują działanie hamujące namnażanie się bakterii. Tworzą barierę ochronną dla błony śluzowej żołądka. Zwłaszcza picie oleju lnianego wywołuje pozytywne działanie na układ pokarmowy. Olej lniany osłania cienką warstwą śluzu przełyk, żołądek i jelita. Dzięki temu łagodzi wrzody żołądka i dwunastnicy. Zaleca się picie codzienne picie oleju w ilości dwóch łyżek stołowych.
Można by stwierdzić, że tak wiele za tak niewiele… Wystarczy tylko właściwa dieta, aby cieszyć się zdrowiem przez całe życie, nie martwiąc się kolejnymi badaniami, dolegliwościami czy nawet hospitalizacją w szpitalu. A nawet, jeśli z jakiś względów nie odpowiadają nam produkty z dużą zawartością kwasów Omega, asortyment na pólkach aptecznych, aż ugina się od preparatów bogatych w te dobroczynne składniki.
