Jest kilka możliwości radzenia sobie z problemem przedwczesnego wytrysku – samopomoc, poradnictwo i leki.
Terapia lekami ma na celu albo zmianę doznań przychodzących z penisa, albo zmianę sposobu uświadamiania tych bodźców przez mózg.
Do leków zmniejszających odczucia dochodzące z penisa zalicza się miejscowo działające kremy znieczulające, takie jak żel lidokainowy. Nie jest to jednak rozwiązanie idealne – przecież w seksie chodzi właśnie o doznania, także fizyczne. Trudno kochać się ze znieczulonym penisem, który pozbawiony jest wszelkiego czucia. Dodatkowo znieczuleniu ulegną też miejsca, w które penis zostanie wprowadzony: pochwa, odbyt lub usta. W oczywisty sposób pozbawia to partnera wszelkich doznań.
Podstawą terapii doustnej są leki przeciwdepresyjne, takie jak sertralina czy klomipramina. Mogą one być stosowane codziennie lub bezpośrednio przed planowaną aktywnością seksualną. Leki te są dostępne jedynie na receptę, to też konieczna będzie wizyta u lekarza, z którym będziesz mógł omówić zalety i wady proponowanego leczenia. Pamiętaj, że przecież wpływa ono nie tylko na prącie, ale i na cały organizm.
Podobnie jak w przypadku innych zaburzeń seksualnych, w terapii przedwczesnego wytrysku korzysta się z pomocy zarówno poradnictwa, jak i osiągnięć współczesnej farmakoterapii. Często obie te metody są łaczone.
Jeśli zdecydowałeś się skorzystać z pomocy terapeuty, może ci on zaproponować do wypróbowania kilka technik:
- Techniki behawioralne stosowane w radzeniu sobie z przedwczesnym wytryskiem polegają na rozpoznawaniu tego momentu, w którym jestes bliski osiągnięcia wytrysku, ale nie jest on jeszcze nieunikniony. Jedna z tych technik nazywana jest „metodą start – stop”. Chodzi w niej o uświadomienie sobie momentu, w którym tracisz kontrole nad wytryskiem – wówczas należy przerwać stymulację i odczekać , aż pożądanie ustąpi. Metoda ta wymaga zrozumienia i zaangażowania ze strony partnerki, jednak przynosi dobre efekty u odpowiednio zmotywowanych par.
- Druga technika nazywana jest „metodą ściskania”. Polega ona na uciskaniu końcówki penisa przez mężczyznę lub jego partnerkę aż do momentu tuż przed wytryskiem. W tym momencie należy dość mocno ścisnąć penis między kciukiem a palcem wskazującym na około 5 sekund bądź do momentu ustąpienia potrzeby wytrysku. Ćwiczenie należy powtarzać kilkakrotnie. Wydaje się ono całkiem proste, jednak wymaga sporej wprawy. Niektórzy lekarze zalecają stosowanie technik odwracających uwagę, na przykład liczenie do tyłu itp., ale seks polega na odczuwaniu radości i spełnienia, a nie na wyliczaniu czynności, które trzeb wykonać w domu w ciągu najbliższego roku. To rzeczywiście odwraca uwagę… Tak więc wydaje się, że powinieneś skoncentrować się na tym, co robisz i wówczas nauczysz się rozpoznawać reakcje twojego organizmu.
- Wspomnieć należy także o technice „sensate fokus” , o której więcej możesz przeczytać w rozdziale 6
Można nauczyć się rozpoznawać ten moment orgazmu, który poprzedza wytrysk, ale w którym można go jeszcze powstrzymać. Proponuję wypróbowanie techniki ściskania w celu „zahamowania” wytrysku.