Kiedyś grzybica kojarzyła się jedynie z chorobą stóp. Dziś okazuje się, że może pojawiać się w różnych częściach naszego organizmu. Źródłem choroby, zwanej również drożdżycą lub kandydozą, jest grzyb Candida albicans, którego nosicielem jest prawie co drugi człowiek.
W przypadku osłabienia organizmu, zmniejszonej odporności, życiu w ciągłym stresie lub stosowania nieodpowiedniej diety, grzyb ten znajduje możliwość zaatakowania osoby, w której się znajduje. W zależności od rodzaju grzybicy, możemy doświadczyć różnych jej objawów. Przykładowo, grzybicę układu pokarmowego rozpoznamy między innymi po uczuciu suchości w ustach, metalicznym posmaku i występowaniu białego nalotu na języku. Kiedy mamy do czynienia z grzybicą narządów rodnych, możemy czuć pieczenie oraz swędzenie podczas oddawania moczu, a także zanik popędu płciowego. W przypadku grzybicy skóry, powinniśmy spodziewać się obniżonej temperatury ciała, trądziku czy łuszczącej się skóry.
Grzybicę na szczęście da się leczyć, co nazywa się oczyszczaniem organizmu. Po pierwsze, należy zmienić dietę – wykluczyć z niej takie produkty, jak mięso, produkty mleczne, produkty skrobiowe, chleb, a zamiast tego spożywać więcej pokarmów roślinnych. Powinno się również zaprzestać picia słodkich oraz gazowanych napojów i stać się bardziej aktywnym.
Oczyszczanie organizmu z grzybicy jest procesem długotrwałym i w pewien sposób męczącym, ponieważ wymaga wielu wyrzeczeń, aczkolwiek trzeba podkreślić, iż daje pozytywne efekty. Dzięki przestrzeganiu ustalonej diety, sprawimy, że niechciany grzyb zacznie powoli obumierać. Jeśli po pewnym czasie, przy skrupulatnym stosowaniu się do powyższych wskazówek, zauważymy u siebie objawy przypominające zatrucie, czyli między innymi kłopoty z równowagą, bezsenność, zaburzenia wzroku i słuchu, nie powinniśmy się martwić, a wręcz przeciwnie – jest to znak, iż drożdżak zaczął obumierać, a wymienione powyżej zjawiska są tego wynikiem. Należy przestrzegać omówionych porad, ponieważ ignorując je i zaniedbując swój organizm, możemy sprawić, że choroba powróci.
